czwartek, 17 września 2015

Serce zna właściwy adres...by Werczi

Serce zna właściwy adres...by Werczi



Hello!

Jeśli jesteście ciekawi...

...to wczoraj miałam bardzo dobry dzień. Nie wiem czy tutaj na blogu się rozpisywać bo nie ma to nic wspólnego z blogowaniem, a dotyczy to bardzo  życia prywatnego. Ale blog też jest częścią mojego życia i częścią mnie tego jaka jestem i tego co się w moim życiu dzieje...

 Jak już wiecie od dłuższego czasu zaczęła się szkoła. Wszystko wraca do starości i najwyższa pora niestety nie myśleć już o wakacjach :’C. Pogoda też już coraz bardziej daje nam znać, że lato się już skończyło, oczywiście poza wyjątkiem ostatnich dwóch dni. Ja coraz bardziej mam dobry humor:)  Na początku miałam trochę mega dziwnych dni… gdzie mój humor był bardzo zmienny, sama nie dawałam sobie rady ze sobą hehe... najczęściej miałam zły humor gdzie wszystkie kłamstwa i kłótnie z bliskimi pogarszały sprawę ale już jest wszystko okay:)

A to dlatego, że...
...Życie jest jak magiczna gierka, w której pierwszych razy nigdy nie zdoła się zapomnieć. Pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech, pierwsze uniesienie i pierwsza Miłość, pierwsze rozczarowanie, pierwsze łzy, a zwłaszcza pierwszy miłosny zawód. Ból jest nie do zniesienia i wydaje Ci się, że to kres wszystkiego, myślisz 'nigdy już się z tego nie podniosę, nikomu już nie zaufam, w nikim się już nie zakocham'', a potem nieoczekiwanie jak za dotknięciem zaczarowanej różyczki wszystko nagle się zmienia i nigdy nie uda ci się umknąć przed miłością. Bo tak już w życiu bywa Bóg daje nam szanse do poznania osoby, z którą będziemy szczęśliwi, na widok której promieniujemy z daleka. Niezmiernie cierpisz gdy Ci go/jej brakuje i zastanawiasz się co robi, czy o Tobie myśli i wspominasz wszystkie wspólne chwile...

Ps. Sesja ściśle utrzymana z nastrojem w poście. Przy czym uchwyciłam kawałek lata we wrześniu:)




Sukienka maxi: H&M
Buty: Labotti
Pasek: Mohito
Opaska: Centro

















sobota, 5 września 2015

Hello September...

Hello September...
 Witajcie Kochani!

 Lato, a razem z nim wakacje niestety dobiegły końca. Gorące dni także opuściły nasz kraj, a z początkiem września przyszedł chłód i deszczowe dni. No cóż niestety taka jest kolej rzeczy. My osobiście za jesienią nie przepadamy ale skoro już jest to wolimy jej pogodną stronę pełną słońca i złotych liści na chodnikach w parkach a długie wieczory przed tv pod kocem z kubkiem gorącej czekolady. Taka wersje jesieni da się znieść:) lecz ta druga wersja tej pory roku, która jest szara i smutna w ogóle do nas nie przemawia... Nowy rok szkolny już trwa a z nim nowe obowiązki i duuużo nauki przed nami. Za bardzo poluzowałyśmy w tamtym roku wiec ten rok będzie się wiązał z dużymi wyrzeczeniami i popołudniami spędzanymi przy książkach. Czasu wolnego mamy teraz jak na lekarstwo jedynie coś w weekendy możemy wygospodarować. Wiec będzie ciężko ale postaramy się dodawać posty w miarę regularnie o ile będzie to możliwe. 

Dzisiaj mamy dla Was zdjęcia z propozycjaą stylizacji do szkoły. Obie jesteśmy ubrane w luźnym stylu, który będzie idealny do szkoły jak i po lekcjach. Obie stylizacje są w jasnych kolorach z motywem pastelowego pudrowego różu który jest must have na jesień!!! Zdjęć jest naprawdę duuuzo wiec mamy nadzieje ze się Wam spodoba i nie zanudzimy Was oglądaniem:)

 Buziaki :*:*:*

















 Wika 
Top: @ 
Koszula jeansowa: C&A
 Spodnie: Bershka 
Buty: Bershka
 FullCap: Diamante Wear 

Werka: 
Ramoneska: House 
Bluzka: Sinsay
 Spodnie: Bershka 
Trampki: Converse


























Copyright © 2016 Weronika Ziółkowska , Blogger